środa, 22 lutego 2012

Rozdział 12

***

Otworzyłam oczy i ujrzałam oczy <?!> Dopiero po chwili zorientowałam się, że to Zayn. Pocałował mnie w czoło.
-Zayn co ty robisz u mnie w łóż.. to znaczy co ja robię u Ciebie w łóżku ?- rozejrzałam się, tak, to był jego pokój. Spojrzałam pytająco na chłopaka. Ten się tylko zaśmiał.
- Zasnęłaś w trakcie filmu, nie chciałem Cię budzić i przeniosłem Cię tu. - wyjaśnił.
- Cholera.. mama się pewnie martwiła. - skrzywiłam się.
- Spokojnie, wczoraj zadzwoniłem do Marty, miała przekazać, że zostajesz u nas. - mówił.
- Dziękuje, jesteś kochany. - powiedziałam kładąc z powrotem głowę na poduszkę. w dalszym ciągu, chciało mi się spać.
- Wiem. - szeroko się uśmiechnął.  i przekręcił się, a więc był nade mną. Dopiero teraz zauważyłam, że był w samych bokserkach. Nie powiem, ciało miał boskie. Namiętnie mnie pocałował.
- Emm.. to było miłe.
- Yhym - dalej mnie całował.
- Ekhym chyba wam nie przeszkadzam co nie? - krzyknął Lou
Natychmiast się od siebie oderwaliśmy. Marchewka się tylko zaśmiał.
- Co tam Lou? - przerwałam ciszę.
- Nic, stęskniłem się - rzucił się na łóżko między nami z bananem na buźce.
- ten to ma wyczucie czasu - wymamrotał Zayn.
- Słyszałem! - Lou.
- Ja też.! - dodałam zadowolona
- No dobrze słodziaki. Harry robi śniadano. Jeżeli chcecie coś zjeść to radzę się pośpieszyć. Przypominam, że zaraz obudzi się Nialler. - Lou.
- Zaraz zejdziemy - powiedział Zayn.
Ja tylko kiwnęłam głową. Louis wstał z łózka i powoli odszedł. Słyszałam już jego kroki na schodach. Przykryłam się kocem, nakrywając twarz. Nie było mi dane poleżeć tak dłużej. Po chwili Zayn ściągnął koc
- Przynieść Ci tu śniadanie? - zapytał.
- Nie. No coś ty. - uśmiechnęłam się.
Pocałował mnie jeszcze raz.
- Idę wziąć prysznic. - powiedziałam
- Jasne. Tylko przyjdź zaraz do nas.
Wstaliśmy z łóżka. Zayn podszedł do swojej garderoby. Wow.. garderoba w pokoju chłopaka. No tak zapomniałam, że to Zayn Malik - chłopak dbający o wygląd. Nie przeszkadzało mi to, a wręcz przeciwnie. Wyszedł, trzymając w dłoniach dresy i t- shirt, z flagą USA
- Przydadzą Ci się jakieś ciuchy. Nie znalazłem nic lepszego. Wybacz. - dał mi buźaka.
- Nie wybaczę. - zaśmiałam się i pokierowałam się w stronę łazienki.


<<<< OCZAMI ZAYNA. >>>>
Z bananem na twarzy wybrałam się do kuchni. Przy stole siedział Liam i Lou. Harry robił naleśniki. A Niall zapewne jeszcze spał.
- Hey. - uśmiechnąłem się do wszystkich.
- Jak tam noc z blondyneczką Kate?- spytał Liam.
- Miła. 
- Miłaa.. Kate czy noc? - zaciekawił się Harry znad patelni.
- I Kate i noc. 
- Miła? spodziewałam się od ciebie raczej odpowiedzi.. upojna, ostra
- Louis!- przerwałem chłopakowi.
- No co tak bez seksu?
- Lou! - spiorunowałem go wzrokiem.
- Zayn! - droczył się. - przecież tylko żartuje. - poprawił się
- Jakie plany na dzisiaj? - Harry spojrzał na Tatuśka. ( czyt. Liama. )
- O 13 próba w studio. Później spotkanie z managerem. Myslę, że o 17 będziemy już wolni. A co?
- Może byśmy zrobili imprezę? - zapytał z nadzieją.
- Czemu nie - powiedział.
- Kogo zapraszamy?- zapytałem.
- Wszystkich! - wydarł się Hazza.
- Mi pasuje - szeroko uśmiechnął się Lou.
W drzwiach stanęła Kate. Przyduże dresy i mój dla Niej luźny t- shirt. Nie mówiłem jej, ale to mój ulubiony. Tak mam swoje ulubione, 'szczęśliwe' ciuszki. Ona wyglądała w tym zestawie.. mrr.. bardzo przyjemnie...
- Cześć chłopaki - uśmiechnęła się
- Witamy Mrs Malik. - Liam, puścił jej oczko. Kate zaśmiała się  i usiadła na przeciwko mnie.
- Pomóc ci coś Harry? - zapytała.
- Nie ma w czym. - postawił na stole talerz pełen naleśników.
Rozszedł się przyjemny zapach,  już po chwili wbiegł Niall. Jego mina była bezcenna. Taki błogi wyraz twarzy, gdy spoglądał na naleśniki. Wybuchliśmy śmiechem.
- Hey. - powiedział krotko i rzucił się na jedzonko.
- Kate wpadniesz dzisiaj do nas na imprezę? - powiedział Harry.
Ech, ja miałem się jej o to zapytać.
- A chcesz? - zapytała śmiesznie poruszając brwiami.
- Oh, kocie marze o tym. - podbiegł do niej Harry, dając jej buziaka w policzek.
- Mrr.. w takim razie będę. - zaśmiała się.
Reszta patrzą na nich, też wybuchła śmiechem. Ja tylko się uśmiechnąłem. Tak naprawdę pilnowałem się, żeby nie wstać od stołu i podejść do Harrego. Czy to możliwe, że już byłem zazdrosny? i to o taką błahostkę?! Człowieku oszalałeś. Nerwowo przeczesałem ręką włosy. Kate to zauważyła. Łagodnie się do mnie uśmiechnęła. A ja momentalnie poczułem się lepiej.
Po posiłku. Liam zmył naczynia. Niall poszedł spać dalej. Lou i Hazza, wygłupiali się w salonie.
- Zayn ja już będę zmykać.- Kate.
- Już? - posmutniałem.
- Yhym. Dziękuje. - dałam mi buziaka w usta. Ach te jej usta.. Człowieku Ziemia!!
- Za co mi dziękujesz?- zapytałem rozkojarzony.
Zaśmiała się.
- za wszystko - odpowiedziała wymijająco. - Później oddam Ci ubrania.
- Jasne. - uśmiechnąłem się. - To przyjdziesz na dzisiejszą imprezę?
- A kto będzie? - zapytała
- Nie wystarczę Ci ja? - zrobiłem smutne oczka.
- Niee. - przekrzywiła twarz, zadziornie się uśmiechając.
Nie powstrzymałem się. Po prostu pocałowałem ją. Nie wiem co się ze mną dzieje w jej towarzystwie. Gdy jest blisko..
Uśmiechnęła się.
- Chodź odprowadzę cię -  powiedziałem.
- " Ekhym, chciałabym zauważyć, że mieszkacie tuż obok , powinnam sama trafić " - zacytowała słowa z naszego drugiego spotkania. Pamiętam dokładnie każda chwilę.
- "No ale wypada, żebym odprowadził dziewcz... " teraz mogę spokojnie powiedzieć, żebym odprowadził SWOJĄ dziewczynę. - zaznaczyłem to słowo. Kate popatrzyłam na mnie szczęśliwa.
- Pamiętasz - stwierdziła z uśmiechem
- Oczywiście. A ty mnie sprawdzasz - to nie było pytanie. Ale jeżeli mnie sprawdza, to znaczy, że jej na mnie zależy. Yeaaahh. Kate, moja kochana Kate.
Nie usłyszałem odpowiedzi. Poczułem jej wargi na moich. zdecydowanie lepsze, niż jakieś odpowiedzi. Złapałem ja za dłoń  i ruszyliśmy w stronę jej domu.
- Pa Zayn. - powiedziała już przy drzwiach.
- Do zobaczenia na imprezie. Dałem jej buziaka w czoło i odeszła.

***


Dziękuje, moim kochanym czytelnikom. No tak nie ma ich za wiele. Ale są przecudowni. :** Macie rację, będę pisała dla siebie, dla was. :).
Wasza motywacja - bezcenna. :)

Zaszczytem jest pisać dla Was. :D. :)




12 komentarzy:

  1. yea,yea,yeaah! wreszcie nowy rozdział! jest prześwietny ^^ czekam na ciąg dalszy! / steal-heart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. świetna notka < 333
    u mnie kolejny rozdział :
    http://foreveroneedirectionn.blogspot.com/
    zapraszam : *

    OdpowiedzUsuń
  3. Awwwww jak słodko < 3 czekam na nexta bejbee ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny blog;P
    obserwujemy i liczymy na rewanż;D

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny rozdział ;)
    zapraszam tez do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super! Dostałam zawału jak przeczytałam informację o tym, że chcesz zawiesić bloga. Uff... Jeszcze żyję.
    Mam nadzieję, że nie będziesz nam kazała zbyt długo czekać na NN. U nas już wkrótce "Rozdział 8".
    Szalona
    S&S
    1d-spelnieniemarzen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam te opowiadania:p
    Pisz częściej o ile to możliwe ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem czemu ale strasznie podoba mi się ten rozdział ^^ jest taki sweet ;)

    OdpowiedzUsuń